|
Nasza drużyna po pięciu porażkach z rzędu, chciała pokazać że główną przyczyną zajmowania obecnie dopiero 10 miejsca w tabeli jest po prostu wielki pech. Chcieliśmy udowodnić że stać nas na walkę o wyższe cele w lidze okręgowej.
| Sezon: 2007 - 2008 Liga: Liga okręgowa - Seniorzy. Kolejka: 10 |
 |
2007-10-06, Ożarów Maz.
Sobota godz. 12:00
KS Ożarowianka - KS Żyrardowianka Żyrardów
3 : 1
|
 |
Bramki KS Ożarowianka : Paweł Piotrowski, Jacek Kwiatkowski, Michał Ignaciuk
Zmiany KS Ożarowianka : Michał Ignaciuk  Adam Jabłoński, Artur Tkaczyk Krystian Lewandowski, Łukasz Skorłutowski Przemysław Kalbarczyk, Jacek Kwiatkowski Kamil Zawadzki |
| Skład KS Ożarowianka : Paweł Kowalski, Piotr Strzelecki, Michał Patrowicz, Michał Kozłowski, Marek Ignaciuk, Michał Ignaciuk, Robert Banasiak, Paweł Piotrowski, Artur Tkaczyk, Łukasz Skorłutowski, Jacek Kwiatkowski Rezerwowi: Adam Jabłoński, Krystian Lewandowski, Przemysław Kalbarczyk, Kamil Zawadzki |
|
Zobacz:
WYNIKI 10 KOLEJKI
TABELE LIGI
|
Od pierwszego gwizdka było widać duże zaangażowanie wszystkich zawodników, koncentracja i walka od każdą piłkę. Wynik 3 : 1 nie odzwierciedla wszystkich wydarzeń na placu gry, zdecydowanie więcej działo się w sobotnie południe na stadionie KS Ożarowianki.
Pierwsza bramka padła po rzucie wolnym wykonywanym przez Pawła Piotrowskiego. Nasz pomocnik w kolejnym spotkaniu pokazał jak należy wykonywać rzuty wolne. Tym razem posłał piłkę z około 20 metrów tuż nad murem, a zasłonięty bramkarz gości był bez szans.
Kolejna bramka padła również po stałym fragmencie gry. Po rzucie rożnym doszło do zamieszania w polu karnym, a najprzytomniejszy w tym momencie Jacek Kwiatkowski nie dał szans bramkarzowi przyjezdnych. Przy stanie 2 : 0, nasz zespół miał jeszcze rzut karny, ale strzelec drugiej bramki Jacek Kwiatkowski trafił w poprzeczkę.
Trzecia bramka padła tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą część spotkania. Po wymianie kilku podań przez naszą drużynę piłka trafiła przed pole karne gości do Jacka Kwiatkowskiego. Napastnik celnie podał piłkę do znajdującego się sam na sam z bramkarzem Michała Ignaciuka, a ten strzałem z pierwszej piłki uderzył pod brzuchem interweniującego bramkarza.
Druga połowa to już całkowita bezradność Żyrardowianki. Jednak mimo dużej przewagi i wielu "baaaardzo" dogodnych sytuacji (cztery razy nasi zawodnicy znajdowali się w sytuacji sam na sam z bramkarzem) KSO nie potrafiła tego udokumentować i dopiero w ostatnich minutach pewni zdobycia trzech punktów, oddali pola drużynie z Żyrardowa. Starania gości doprowadziły do zdobyć honorowego gola.
W najbliższy weekend naszych piłkarzy czeka trudne, wyjazdowe spotkanie z drużyną KS Piaseczno II, ale wszystko wskazuje na to że limit pecha na tę rundę został już wykorzystany i zapowiadamy walkę o każdy skrawek boiska prze pełne 90 minut.
Info: Paweł Kowalski
|
