KS Ożarowianka - GLKS Nadarzyn 4 : 1 |
PIŁKA NOŻNA - Seniorzy | |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Strona 1 z 4
2005-11-11 Piątek godz. 10:00, Ożarów
Maz. Ostatni mecz pierwszej rundy obecnego sezonu piłkarskiego odbył
się w dosyć nietypowym terminie - piątek, godz. 10 rano. Ze względu na wolny
dzień (Święto Niepodległości 11-XI) spora grupa kibiców mogła obejrzeć ciekawe,
piłkarskie widowisko. Ożarowianka, wygrywając z Nadarzynem, miała nawet szansę
zostać liderem grupy.
Ożarowianka o tym okresie gry ograniczała się tylko do kontrataków. Po jednej z takich akcji Artur Bieńko trafił w słupek będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem.
Sędziowie, głównie liniowi, mieli w tym czasie ogromne problemy ze spalonymi. Gra zaostrzyła się ale kartek nie było. Goście pierwsi zdobyli bramkę. Maciek Jówko pośliznął się będąc przy piłce we własnym polu karnym. Napastnik drużyny z Nadarzyna przejął tę piłkę, ograł jeszcze jednego obrońcę i strzałem w krótki róg nie dał szans Pawłowi Kowalskiemu – GOL 0:1 dla GLKS Nadarzyn. Taki wstrząs chyba był potrzebny Ożarowiance, bo po stracie gola piłkarze zaczęli wreszcie atakować większą ilością zawodników stwarzając groźne sytuacje pod bramką gości. Po jednej z takich akcji, w mniej więcej 40 minucie spotkania, doszło do kluczowego, dla losów meczu, zdarzenia. Bramkarz gości interweniował tuż za polem karnym i przypadkowo dotknął piłki ręką. Przepisy jasno określają jak sędzia powinien zareagować – czerwona kartka dla bramkarza. Zawodnicy gości długo protestowali, jednak w tym przypadku sędzia miał rację bo zagranie ręką było ewidentne. Ponieważ goście nie mieli rezerwowego bramkarza, między słupkami stanął jeden z obrońców. Ożarowianka wykonywała rzut wolny z 17 metra, Wojtek Smoliński przeskoczył nad piłką a Artur Bieńko uderzył na bramkę. Piłka odbiła się jeszcze od zawodnika w murze i wpadła do siatki – GOL 1:1. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa meczu.
W drugiej odsłonie spotkania można było liczyć na to, że każdy celny strzał na bramkę Nadarzyna zakończy się zdobyciem gola. Nie było to jednak aż tak proste. Obrońca, zastępujący bramkarza, całkiem nieźle radził sobie między słupkami bramki gości. Wkrótce jednak na listę strzelców wpisał się Michał
Rzepkowski, wystawiony w tym spotkaniu na pozycji napastnika.
Paweł Piotrowski podał idealnie piłkę ze środka pola a
wybiegający napastnik pokonał bramkarza strzałem w długi róg. GOL 2:1 dla
Ożarowianki.
Goście próbowali jeszcze odrabiać straty. Atakowali sporą ilością zawodników co ułatwiało wyprowadzanie szybkich kontr Ożarowiance. Zwycięstwo przypieczętował, znajdujący się w znakomitej dyspozycji w końcówce rundy, Michał Rzepkowski, który po dośrodkowaniu Pawła Malarowskiego przeskoczył naprawdę rosłych obrońców i zdobył bramkę głową.
Składamy gratulacje dla drużyny z Ożarowa za udane występy w pierwszej części sezonu. Z nadzieją patrzymy na rosnace szanse awansu do MLS. Dziękujemy też grupie kibiców aktywnie uczestniczących w spotkaniu, która dopingowała piłkarzy w iście „pierwszoligowym” stylu :). Czyżby początki ożarowskiej „żylety”? :). Ożarowianka wystąpiła w składzie: 1 - Kowalski Paweł
Strona 1 z 4 |