Po pierwszej bardzo wyrównanej części spotkania gdzie obie drużyny stworzyły sobie po jednej groźnej sytuacji, nic nie zapowiadało tak wysokiego zwycięstwa. W pierwszej części gry po rzucie rożnym doskonałą sytuację miał Stefan Trawiński. Natomiast po drugiej stronie boiska w sytuacji sam na sam Mateusz Baj nie dał się pokonać. Druga cześć gry przyniosła dużo więcej emocji. I dużo więcej radości zarówno z wyniku jak i z gry mieli zawodnicy Ożarowianki. Bramki kolejno zdobywali Bartosz Kwiatkowski, Krzysztof Pikus i Tomasz Żebrowski. Gospodarze mieli dużo więcej sytuacji do tego aby wynik był bardziej okazały. A sytuacje zmarnowali między innymi Bartosz Kwiatkowski (karny) i Marcin Zawadzki. Podsumowując, możemy być zadowoleni jak nasza drużyna się zaprezentowała, stwarzała sobie dużo sytuacji bramkowych co ma przełożenie na wynik.