Zwycięstwo z Okęciem |
PIŁKA NOŻNA - Seniorzy | ||||||||||||||||
W zwycięskim spotkaniu, w pierwszej jedenastce było kilka niespodzianek. W ofensywie wystąpili Marcin Zawadzki, Patryk Wasilewski i Paweł Jabłoński. Natomiast w środku obrony mogliśmy oglądać Łukasz Frączek.
Kolejne spotkanie rozpoczęliśmy wyśmienicie. Już w 2 minucie nasza drużyna wyszła na prowadzenie za sprawą Pawła Jabłóńskiego. Bartosz Kwiatkowski po inndywidualnej akcji zagrywa piłkę między nogami obrońcy do Pawła Jabłońskiemu, który znajduje się w sytuacji sma na sam i strzałem w drugi róg zdobywa bramkę. 5 minut później w okolicach 20 metra był rzut wolny dla naszej drużyny, niestety nad bramka strzelił Bartosz Kwiatkowski. W 15 minucie pierwszą groźną sytuację mili goście. Po rzucie rożnym, uderzanie głową jednego z obrońców wyłapuje nasz bramkarz. Minute później nasza drużyna odnotowała niepotrzebna stratę w okolicach 30 metra. Co spowodowało groźna sytuację. Strzał w długi róg wybija na rożny Michał Kłusek. Po 5 ciężkim minutach gdzie nasza drużyna notowała dużo strat, mogliśmy odetchnąć. W 20 minucie Patryk Wasilewski strzela wprost w bramkarza. Kolejna sytuację mieliśmy 4 minuty później, po doskonale wyprowadzonej kontrze Paweł Jabłoński ponownie znalazł się w sytuacji sam na sam. Niestety tym razem próba zdobycia bramki była nieudana. Po okresie spokojniejszej gry, w 42 minucie Okęcie miało rzut wolny z okolic 22 metra. Uderzenie jednego z zawodników gości wylądowało na poprzeczce. 2 minuty później nasza drużyna podwyższyła wynik spotkania. Po zagraniu ręką jednego z zawodników gości w swoim polu karnym mieliśmy karnego, którego na bramkę zamienił Maciej Soroka. Drugą połowę rozpoczęliśmy z jedną zmianą w składzie. W miejsce Pawła Jabłońskiego wszedł Łukasz Jasiński. W tej części gry zdecydowanie więcej dogodnych sytuacji miała nasza drużyna. W 65 minucie Kamil Melich zagrał piłkę wzdłuż pola karnego, uderzenie Łukasz Jasińskiego zostało zablokowane a dobitka Patryka Wasilewskiego była niecelne. Kolejne sytuacje miały miejsce w ostatnich 10 minutach spotkania. Pierwsza z nich miał Kamil Melich, dostał on dokładne podanie z głębi pola. Niestety uderzenie z 20 metra wylądowało na słupku. 2 następne sytuacje miał Łukasz Jasiński. Najpierw dokładnym podaniem obsłużył go Filip Błoński, ale strzał oddany przez niego okazał się niecelny. Następną miał w 90 minucie, po indywidualnej akcji zabrakło mocniejszego uderzenie. W tej sytuacji mógł dużo wcześniej dogrywać do lepiej ustawionych partnerów. Zawodnicy ze stolicy tylko raz poważnie zagrozili naszej bramce, ale na posterunku był nasz bramkarz. Pierwsza bramka jaką strzeliliśmy była kluczowa. Przez cały mecz Okęcie nie mogło nam poważnie zagrozić. Szkoda tylko ze w drugiej połowie nie zdołaliśmy strzelić kolejnej bramki. Na pewno gralibyśmy dużo spokojnej i pewni wyniku. A tak do końca meczu mogło być różnie. Ważne są kolejne 3 punkty. Po tej kolejce zbliżyliśmy się do prowadzącej Mszczonowianki. Kolejne spotkanie rozegramy w Raszynie z UKS Łady w Wielką Sobotę o godz. 11.00. |