Inauguracja IV ligi |
PIŁKA NOŻNA - Seniorzy | ||||||||||||||||
Strona 1 z 3 Przed rozpoczęciem spotkania został wręczony puchar za awans do IV ligi przez przedstawiciela Zarządu Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej (MZPN).
Na pierwsze spotkanie w sezonie zostało powołanych 4 nowych zawodników, w tym dwóch, którzy zagrali od pierwszej minuty - Dariusz Kosiński oraz Paweł Milankiewicz. Pozostali to Filip Błoński oraz Dominik Midak. Spotkanie mogło się rozpocząć w cudowny sposób. Już po 3 minutach nasza drużyna powinna prowadzić 2:0, ale w 1 minucie po doskonałej akcji indywidualnej Pawła Jabłońskiego oraz dograniu piłki w pole karne, w dobrej sytuacji znalazł się Paweł Milankiewicz, następnie Bartosz Kwiatkowski i obaj nie potrafili wykorzystać okazji do zdobycia gola. W 3 minucie, po faulu na Krzysztofie Kalbarczyku, mieliśmy rzut karny, którego nie potrafił zamienić na bramkę Rafał Kalbarczyk. W 11 minucie w dogodnej sytuacji znalazł się Bartosz Kwiatkowski. Chwila zawahania zaważyła na tym, że nie zdobyliśmy bramki. Po tym zdarzeniu gra zdecydowanie się wyrównała i do głosu zaczęli dochodzić zawodnicy Orła Wierzbicy. Pierwszą dogodną sytuację goście mieli w 13 minucie gdzie po szybkiej kontrze i dośrodkowaniu w dobrej sytuacji znalazł się napastnik gości. Jego uderzenie minimalnie minęło naszą bramkę. Kolejna sytuacja miała miejsce 4 minuty później, kiedy to po rzucie rożnym uderzał obrońca gości a piłka trafiła w poprzeczkę. Po pół godzinie gry, trzecią i prawdopodobnie najlepszą okazję zmarnowali zawodnicy z Wierzbicy. W sytuacji sam na sam lobem próbował pokonać naszego bramkarza jeden z piłkarzy gości. Piłka minęła o centymetry naszą bramkę, a w tej sytuacji mieliśmy dużo szczęścia. Dwie ostatnie sytuacje godne odnotowania były z udziałem Pawła Milankiewicza. Pierwsza - w 35 minucie po przechwycie Bartłomieja Pomarańskiego nasz napastnik niepotrzebnie uderzał na bramkę przeciwników w sytuacji gdzie wychodziliśmy z przewagą dwóch zawodników. Sześć minut później, w sytuacji sam na sam znalazł się ten sam zawodnik, ale jego strzał minął minimalnie długi róg bramki. Strona 1 z 3 |