Rok bez porażki |
PIŁKA NOŻNA - Seniorzy | ||||||||||||||||
Strona 1 z 6 W porównaniu do ostatniego spotkania z Nadarzynem, nasz zespół przystąpił do tego meczu z dwoma zmianami w składzie. Pauzującego za kartki Damiana Borowca zastąpił Bartłomiej Sidorski a w miejsce Pawła Jabłońskiego zagrał po raz pierwszy w tym sezonie od początku meczu nasz najmłodszy zawodnik Kamil Komorowski.
Pierwsza połowa nie była porywającym widowiskiem. Obie drużyny na początku starały się bronić dostępu do własnej bramki niż zaangażować większą liczbę zawodników w poczynania ofensywne. Na początku nasza drużyna zagrała trzema obrońcami, ale po niespełna dziesięciu minutach gry trener naszej drużyny szybko skorygował ustawienie i wrócił do sprawdzonego ustawienia, które przyniosło nam dużo punktów. Pierwsze 10 minut gry to cztery bardzo groźne rzuty rożne zespołu Kosy Konstancin. Natomiast pierwsza nasza groźna sytuacja przyniosła nam od razu bramkę autorstwa Kamila Melicha, podającym w tej sytuacji był Łukasz Jasiński. Dwie minuty później rolami zamienili się nasi zawodnicy podawał Kamil Melich a akcję wykańczał Łukasz Jasiński, niestety jego próba okazała się niecelna. W 20 minucie gry jeszcze dobrą sytuację miał Michał Ignaciuk po rzucie rożnym, ale jego uderzenie nie znalazło drogi do bramki. Pozostałe minuty tej połowy nie przyniosły zbyt klarownych sytuacji, ale za to nie brakowało dużo walki i zaangażowania. Na drugą połowę na boisku pojawili się Paweł Jabłoński i Bartosz Piec w miejsce Kamila Komorowskiego i Pawła Radzikowskiego. Ta część gry zupełnie się różniła od wcześniejszej. w drugich 45 minutach oba zespoły stworzyły sobie kilka dogodnych sytuacji. Nasza drużyna wykorzystała trzy z kilku bardzo dobrych sytuacji. Do bramki trafiali odpowiednio Michał Ignaciuk, który zdobył bramkę po przytomnym zagraniu Kamila Melicha na piąty metr, cała sytuacja miała miejsce po rzucie rożnym. Następna bramka była autorstwa Łukasza Jasińskiego, którego doskonale obsłużył po raz kolejny Kamil Melich wykładając futbolówkę do pustej bramki. I ostatnią bramkę dla naszej drużyny w tym meczu zdobył Paweł Jabłoński, po zderzeniu się bramkarza z obrońcą nasz młody zawodnik miał przed sobą pusta bramkę i zdobył chyba jak dotąd najłatwiejszą bramkę w pierwszej drużynie. Oprócz bramek jakie strzeliliśmy mieliśmy kilka bardzo dobrych sytuacji do ich zdobycia, między innymi dosyć sporym kiksem „ popisał się ” Łukasz Jasiński, Bartosz Kwiatkowski z lekko uderzył z 8 metra, Kamil Melich w sytuacji sam na sam nie potrafił pokonać bramkarza Kosy Konstancin i Bartosz Piec po rzucie i mały zamieszaniu w polu karnym nie skierował piłki do siatki. Z drugiej strony jedną sytuację sam na sam wybronił Michał Kłusek, a poza tą sytuacją do gospodarze głównie zagrażali naszej bramce po stałych fragmentach gry. Należy dodać że od 60 minuty nasza drużyna grała z przewagą jednego zawodnika po dwóch żółtych kartkach jakie zobaczył jeden z obrońców Kosy Konstancin. Reasumując, najważniejsze jest zwycięstwo i okrągły roczek bez porażki, mamy nadzieję że taki stan rzeczy utrzyma się do końca obecnej jak i następnej rundy co na pewno by znacznie pomogło w awansie do wyższej ligi. Jednocześnie po tym meczu można wywnioskować że nasza drużyna nie czuję się dobrze na tego typu boiskach. W kolejnym meczu zabraknie Michała Ignaciuka który zgromadził już cztery żółte kartki, ale za to wraca do nas Damian Borowiec. Kolejne spotkanie to mecz z Orkanem Sochaczew rozgrywane na boisku w Ożarowie Maz. wszystkich serdecznie zapraszamy. |